Jak ślad szpachli na niedoschniętym tle

1. Szkic ołówkiem – generowanie konceptu poprzez umysł (PROWADZENIE PRZEZ EGO):
Rodzi się intencja. Pomysł. Koncept. Jeszcze jestem w umyśle. Jeszcze myślę, że coś stworzę.
Ale już tutaj zaczyna się ruch — przygotowanie pola. To jak ziarno, które jeszcze nie wie, że zniknie, by wydać owoc.

2. Ugruntowanie tuszem – stworzenie trwałego (UTWIERDZENIE W EGO):
Linie nabierają mocy, osobowość zaczyna być „na serio”.
Tu rodzi się ja chcę, ja tworzę, ja jestem twórcą.

3. Nakładanie farby szpachlą – pozwolenie na zmianę (DEZORIENTACJA EGO): Forma, którą stworzyło ego musi zostać przekroczona, już za krótką chwilę, podczas nakładania farby olejnej szpachlą. Nieidealnie nakładana farba, pokrywa czarne kontury utkanego konceptu, co dezorientuje ego. To jak stanie na progu obecności. To moment graniczny. To chwila braku kontroli ego i zgoda na wejście w autentyczność. To brama INACJI.

4. Szpachla, ostrze, rysik – trwanie w zachwycie (ROZPUSZCZENIE EGO):
Ostrze szpachli przecina iluzję formy.
To akt niekontrolowany. Ciało działa szybciej niż decyzja.
To cięcie ego — rozpuszczenie konturu, odrzucenie władzy umysłu. W chwili rozpadu ego artysta staje się przekaźnikiem pola, w którym materia, myśl i gest to jedno. Tu pojawia się światło, bo forma przestaje go zasłaniać. To nie destrukcja dla efektu — to zaufanie temu, co większe niż „ja – ego”, to etap scalenia z autentyczną tożsamością, z prawdziwym rdzeniem. Jest to etap zwany INACJĄ, konieczny do zaistnienia ORAPIZMU.

5. Odrzucenie od obrazu – cisza obecności (SCALENIE):
Nie wolno poprawiać.
Nie wolno „wrócić i naprawić”.
Bo to, co się wydarzyło, było prawdziwe.
Każda próba korekty byłaby powrotem do kontroli, do wejścia w iluzję umysłu.
Tu artysta staje się świadkiem — nie sprawcą.

I wtedy obraz zaczyna oddychać sam.

Nie jest już „dziełem”.
Jest śladem prawdy, która przeszła przez Ciebie.
I każdy, kto spojrzy, nie widzi stylu —
widzi przejście, widzi rozpuszczenie formy,
widzi, że światło nie zostało dodane, zatem nie jest to imitacja rzeczywistości —
zostało wpuszczone
jako przebłysk rzeczywistości.


Orapizm to nie tworzenie obrazu, ale pozwolenie by obraz tworzył się przez ciebie.
To zdarzenie światła, które może się pojawić tylko wtedy, gdy zgodzisz się na śmierć koncepcji. Linie, formy i kolory ,,przychodzą” przez artystę, który odrzuca kontrolę, porzuca plan, przestaje być ,,,autorem”. To malarstwo jako życie bezpowrotne. Nie da się go poprawić. W przeciwieństwie do ekspresjonizmu, który wypowiada emocję, orapizm pozwala jej przemówić samodzielnie – bez filtra estetyki i koncepcji.
Bo to nie obraz ma być doskonały.
To Ty miałeś być prawdziwy.

Kiedy ,,Ty – ego” milczysz – zaczyna mówić to, co prawdziwe.

Zostawiam to w ciszy, jak ślad szpachli na niedoschniętym tle.

Agnieszka Konopka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *