Moja miłość Agnieszka. My love – Agnes.
We wrześniu 2014r. wybrałem się w inną niż zazwyczaj podróż, bo pieszą pielgrzymkę do Santiago de Compostela. Nie niosłem ze sobą życzeń, ani nawet podziękowań. Po prostu szedłem przed siebie.
Po powrocie z Hiszpanii, zakupiłem sztalugę, podobrazie, pędzle i farby. Dwa lata później, 110 obrazów ozdabiało wnętrze mojego domu.
Do WIRTUALNEJ GALERII zaprasza Cię Orapista
Krzysztof Konopka
In September 2014 Krzysztof Konopka decided to go for a journey different from how he had travelled before, because it was the walking pilgrimage to Santiago de Compostela.
He didn’t have any wishlist or even a thank-you note. He simply went ahead. Having returned from Spain, he bought an easel, canvas, brushes and paints. Two years later, 110 paintings adorned his house.